Witam,
To mój pierwszy post na forum, i pewnie nieco off-topic, bo nie o CBF.
Jak może niektórzy się zorientowali z powitalni zamierzam kupić swoje pierwsze poważne wozidełko (poj > 70ccm). Wybór padł na NC700. Zauważyłem wiele również w tym miejscu opinii niepochlebnych wskazujących na taniość tego rozwiązania i słabe osiągi. Dla mnie ważniejsza była łatwość prowadzenia i oszczędność, również schowek bardzo mi się spodobał.
Ale nie o tym tutaj, otóż sprzedawca bardzo zachwalał mi wersję z DCT, o której w ogóle nie myślałem. Abstrahując od ceny (która wzrasta o prawie 4000), gość zaczarował mnie informacjami o tym rozwiązaniu oraz pozwolił się przejechać po placu. Słabe osiągi (po przesiadce z małego skutera niezauważalne) mogą być atutem dla uczącego się sprawnie poruszać motocyklem.
Jako że przesiadam się ze skutera, nie jest dla mnie problemem brak dźwigni sprzęgła. Sprzedawca przedstawiał same zalety:
* zmiana biegów szybciej niż Valentino Rossi - wierzę,
* nie trzeba machać sprzęgłem (po mieście może faktycznie trochę męczyć?)
Dodatkowo powiedział, że teraz Honda ma 4 modele z automatem w asortymencie, a za parę lat będzie odwrotnie, czyli że tylko parę będzie bez... Sam jeździ z automatem.
Domyślam się, że jak CBF-iarze raczej nie używacie automatycznej skrzyni biegów ale co sądzicie w ogóle o takim pomyśle.
Przecież jeśli zmiana jest błyskawiczna (a jest), to chyba to lepsze rozwiązanie.
Może jedynie mniej motocykl przypomina motocykl ale przecież NC700S to w ogóle dziwoląg np. ze swoim kufrem i silnikiem od Jazz-a.