Co skłoniło mnie?
Przetestowałem w Warszawie co dali do testów: Yamaha FZ8 i XJ6, Honda CBF600SA, BMW F800R i F800S (drogie, ale co tam tylko test), Suzuki GSX1250FA i GSX650 (bandit w owiewkach). Kawasaki nie testowałem, bo mi nie pasowała cena:) Mogłem pojeździć HD Sportster, ale to nie moja liga. Szukałem czegoś uniwersalnego do miasta i mały wypadzik poza.
Najlepiej jeździło mi się na Suzuki 1250 FA (pełne owiewki) i Hondą CBF600SA. W sumie Honda była tak nijaka i łatwa w prowadzeniu dla mnie świeżaka, że powinienem był ja kupić od razu. Ciągnęło mnie do litra, bo "kto tanio kupuje to kupuje 2 razy", ale finanse pozwoliły na 600 i kupiłem Hondę (po negocjacjach w dobrej cenie) - nówkę z salonu na FVAT
Teraz jak nią jeżdżę to widzę i czuję ile nie umiem:) Ile potrzeba wiedzy na szybki zakręt, ominięcie dziury, kamienia na drodze itd...
Zalety: łatwość prowadzenia, składania w zakręt, wielkość (duży jestem 191 cm), niska waga
Wady: wibracje przy 6000-7000 obrotów, szczególnie nieprzyjemne dla pasażera na tylnej kanapie; brak kontrolki rezerwy(!); Piękna mówi na moto "ale krowa":)
Ogólnie motocykl na początek, do nauki, do miasta. Bardzo uniwersalny i wszechstronny. Bardzo ciężko się go pozbyć, bo spełnia wszystkie możliwe oczekiwania miejskiego kierowcy:)