Jeszcze urwany podnóżek.
Prawa strona po większym szlifie, lewa - wygląda jakby na glebę parkingową. Takie same ślady miałem na owiewce ja, jak mi moto upadło na żwirowym parkingu.
Jakby zebrać do kupy koszty naprawy "na cacy" w Niemczech, to wyszłaby konkretna sumka. Więc wcale mnie nie dziwi, że nadziany Niemiec takie coś spuścił na drzewo po odzyskaniu kasy z AC.
Pogadajcie sobie z Browarem. Ma kuzyna w Niemczech. Mieszka on sobie sam w chacie 75 m2, ostatnio kupił sobie nowy motocykl bo, cytuję: "nie chciało mi się przeglądać na Mobile, za dużo tego tam jest", samochód ma, imprezuje, nie oszczędza...
I wiecie kim jest?
Przedszkolanką. Pilnuje dzieciaków w przedszkolu
.
PS
Moja mama miała na CBF600 szlifa z ~70km/h i uszkodzenia były bardzo podobne. Pęknięta owiewka, czacha, spiłowane gmole.