Zima, zima do wiosny kawał czasu, ale plany wypraw po łbie ciągle chodzą Właśnie zastanawiam się nad jakimś GPS-em na motor. Na starym trampku miałem jakiegoś zwykłego niefirmowca, ubranego w uchwyt z etui kupione na allegro za jakieś psie pieniądze. Wgrana była AutoMapa, śmigało OK. Denerwował mnie ten uchwyt, bo miał takie nie bardzo mocowanie, i nawi trzęsło się jak diabli. Ten uchwyt to było coś takiego:
http://allegro.pl/wodoodporne-etui-z-mo ... 55911.html
Samo etui OK, ale mocowanie na takim "patyku" zakończonym kulką powodowało wpadanie w drgania.
Tak sobie myślę, czy pójść w kierunku poszukania lepszego uchwytu i obudowy plus jakieś tani GPS ogólnoużytkowy z możliwością odblokowania i wgrania AutoMapy, czy wykrwawić się na jakieś urządzenie dedykowane do moto, ale cena nieporównywalna, i przeważnie brak możliwości zastosowania innego omapowania niż fabryczne.
Dodam, że nie jestem specjalnym obieżyświatem, 2-3 dłuższe wyprawy w sezonie, w tym roku np. planujemy Rumunię, może Litwę i tyle. Urządzenie nie będzie raczej mocno eksploatowane.
Liczę że podzielicie się przemyśleniami, może doświadczeniami z używania tego rodzaju sprzętów.