Jest parę dziwnych rzeczy w tym moto.
Napęd. Koło na samym początku skali regulacji, a łańcuch napięty jak struna. Jakby łańcuch miał o jedno ogniwo za mało.
Czarna naklejka na wahaczu a powinna być na osłonie łańcucha.
Błotnik przedni - brak naklejek oraz jest źle założony. Część nachodząca na lagi powinna iść z nimi osiowo, a jest krzywo, po skosie.
Pomalowane śruby przy uszach silnika (mocujące go w ramie).
Dźwignia hamulca nożnego trochę wygięta.
Rzygające lagi. Ja mam 98kkm i fabryczne uszczelniacze.
Różne klamki, któraś na pewno wymieniana.
No i... hahahaha! Odwrotnie założone lusterka
Albo zamienione miejscami.
Także wskazana wysoka ostrożność, gdyż moto przeszło jakiś nie do końca profesjonalny "lifting".