S czy N

[Tertulian]

Jak się tu zadomowię to kiedyś opowiem czym objechałem Kenię. Powiem tyle, gdy spotkałem Amerykanina na KTM Adventurers wtedy to mimi, że aparat miał głeboko to odszukał i zdjęcie wykonał. No bo dla niego to był Matrix. BTW jeśli jeżdziłeś na V-stromie, możesz mi powiedzieć kaka jest różnica w zgięciu nóg pomiędzy CBR a V-strom, na którym siedzi się podobnie jak na Trampku. To byłoby istotne gdyż, ja jednak planuję pojechać na CBF-ce dalej troszkę:-)

[Bosman78]

hehe ja się zastanawiam nad zakupem trampka jako drugie moto natomiast trampek i CBF to zupełni 2 różne motory i ciężko je porównać, jeśli planujesz długie trasy po niekoniecznie dobrych drogach to na CBF będziesz się męczył szczególnie na Nce

[Tertulian]

hehe ja się zastanawiam nad zakupem trampka jako drugie moto natomiast trampek i CBF to zupełni 2 różne motory i ciężko je porównać, jeśli planujesz długie trasy po niekoniecznie dobrych drogach to na CBF będziesz się męczył szczególnie na Nce

Planuję daleko ale jeśli Europa to tylko asfalty. Off road'u mam już chyba dość. Starzeję się i błoto już mnie tak nie bawi. Dlatego nie biorę już pod uwagę Trampka. Zresztą mówiąc szczerze mnie Trampek nie podszedł (to był 2002r). Nie wiem dlaczego. Może dlatego, że kupiłem go od handlarza no i zawsze coś było nie tak. (Silnik żyleta nigdy nie zawiódł ale inne sprawy, drobne ale denerwujące tak:np. linka od prędkościomierza na Słowacji. Męka była jechać na wyczucie. I takie tam, żarówki się paliły. Ogólnie lepsze wspomnienia mam z jednocylindrowego Suzuki Freewind niż z Trampka. To może dlatego, że ten Suzuki to był pierwszy większy motocykl na którym pojechałem dale. N poprostu mi się bardzo podoba i nie wiem, czy to nie wystarczy:-).

[fragles]

Jak się tu zadomowię to kiedyś opowiem czym objechałem Kenię. Powiem tyle, gdy spotkałem Amerykanina na KTM Adventurers wtedy to mimi, że aparat miał głeboko to odszukał i zdjęcie wykonał. No bo dla niego to był Matrix. BTW jeśli jeżdziłeś na V-stromie, możesz mi powiedzieć kaka jest różnica w zgięciu nóg pomiędzy CBR a V-strom, na którym siedzi się podobnie jak na Trampku. To byłoby istotne gdyż, ja jednak planuję pojechać na CBF-ce dalej troszkę:-)

VStrom to, jeśli chodzi o wygodę, motocykl IDEALNY. Mam 179 cm wzrostu. Wygoda kanapy, ugięcie nóg, odległość od kiery - wszystko IDEALNE aż do bólu. CBFa jest mniej wygodna, choć... jak dla mnie bardziej sexy
Trampek (700), na którym pojeździłem "aż" godzinę jest moim zdaniem mniej wygodny od VStroma. VStrom to ideał. Wsiadłem i po prostu od razu czułem się IDEALNIE. Podobnie miałem z CBFą, gdy na nią pierwszy raz wsiadłem.

Trampek nie jest zły, ale coś mi nie pasowało. Nie wiem co, bo za krótko go ujeżdżałem.

[Bosman78]

No to w takim przypadku już prędzej vStrom, jest bardziej cywilizowany niż Trampek więc jak na trasę to jak najbardziej.
ja myślę o trampku bo mam zamiar śmigać jednak po trochę gorszych drogach bez obawy, iż urwę wątrobę

[trampek]

Fragles ale Ty miales sztormiaka wczesniej ? Czy tylko sie przymierzales ? Mialem podobne wrazenie jak go dosiadlem. Dopasowanie idealne. Ale w budzecie jakim dusponowalem miescila sie tylko efka. Pojezdze nia jeszcze sezon czy dwa i bede chcial sie przesiąść wlasnie albo na uzywanego DL (chetnie po lifcie) albo tygryska 800 Sztormiak ma tez chyba dosc przyjemnie niskie spalanie.

[fragles]

Na sztormiaku spędziłem w sumie około 8 godzin. Część to było jeżdżenie typowo miejskie, a druga część to była wycieczka na okonia do Kruklanek. Wyszło około 600 km. Było słońce i było oberwanie chmury. Były chujowe jak barszcz asfalty i były gładkie trasy ekspresowe. To motocykl do bólu idealny. Nie budzi moich emocji niestety. Jest ultraperfekcyjny i hiperwygodny.

Na chujowym asfalcie (posiepany, dziurawy, połatany, słowem: KOSZMARNY) złapałem się na tym, że jadę 100 km/h, podczas, gdy kumpel na SV gdzieś z tyłu zniknął i biedny próbował lawirować między dziurami.

W tej trasie sztrom spalił mi 4,15

Wypożyczyłem z Plazy Trampka na około półtorej godziny. Powiem tak: dupy to mi tak nie wytrząsa nawet moja CBFka... Nie wiem... może coś było w nim nie tak ustawione (bo może jakiś magik skręcił coś na sztywno), ale zakładam, że motocykl testowy jest jednak ustawiony wzorcowo, żeby zachęcić do zakupu... Czułem po stokroć każdą nierówność, a jeździłem tylko po Warszawie...

[Andy]

Motocyklem można daleko, oj daleko... Oczywiście także właśnie "N-ką". Pamiętam kilka lat temu czytałem w Świecie Motocykli relacją jakiegoś młodego chłopaka, który zakupił mocno używanego Komarka (chyba), lub inną 50-kę w tym stylu - dokładnie nie pamiętam i bodajże ze 100 dolarami w kieszeni pojechał z Polski na Kaukaz i z powrotem, i choć na Ukrainie w drodze powrotnej powrotnej kobyłka padła, to wyczyn ten powalił mnie na łopatki. Dodam jeszcze, że celem wyprawy było wejście na Elbrus - czego dokonał!!!

[Tertulian]

Panowie, skoro tak rozmowa się toczy a temat lekko skręca to zapytam, czy tutaj na forum jest jakiś specjalny dział gdzie można poddać pod ocenę jakieś moto z ogłoszenia? Za idiotyczne pytanie przepraszam, za pomocną odpowiedź z góry dziękuję.

[Przemkry]

Dziś pytanie dziś odpowiedź...
Dział Bazar a w nim jest jedna z jego trzech części: Weryfikacja ogłoszeń.