U mnie jest jeden problem. Chyba mam gdzies przebicie na klaksonie, bo jak popada to przez kilka dni dziala kiedy mu sie spodoba - bardzo wkurzajace, szczegolnie jak sie smiga po miesie
Znaczy, trąbi sam z siebie? Czy raczej trąbienia odmawia?
To pierwsze gorsze - w autku tak kiedyś miałem. Trąbiło radośnie przy byle okazji. Najfajniej, jak działo to się w trakcie wpychania się na cudzy pas - nie dość, że wciskam się na siłę, to jeszcze trąbię - parę jobów musiałem zebrać
A w CBFie oprócz opisanego na tym forum (i zawinionego przeze mnie) padnięcia świec nic się nie działo. Śmiga jak złoto. Fakt że mam ją krótko i mało km nawiniętych.