Tiarus napisał(a):Mi się kiedyś zdarzyło - sytuację rozwiązałam "na kota".
Zaczęłam się z zaciekawieniem (i ostentacyjnie) rozglądać - któż to trąbi i dlaczego??
Ale głupio to mi było - nie powiem.
-dobre, też tak zrobiłem... HEHE.
MrGlub napisał(a):Ja mam odwrotnie:-)
Chcąc zatrabić wciskają guzik redukcji:-)
A chcąc mrygnąć długimi, wrzucam wyższy bieg...
"science fiction" z tymi wynalazkami.