Switch to full style
Dział poświęcony motocyklom szosowo turystycznym
Odpowiedz

Re: Kapcie

Wt sie 02, 2011 6:39 pm

tiomek napisał(a):Goramo! Mówisz "mientka faja" i w deszczu dwie paki latasz? A co robi "twarda faja".....?

:clap: :clap: :clap:

Re: Kapcie

Wt sie 02, 2011 6:46 pm

tiomek napisał(a):Goramo! Mówisz "mientka faja" i w deszczu dwie paki latasz? A co robi "twarda faja".....?


He he to forum o naszych CBFkach a nie poradnik seksualny...
Tam wyjaśnia pewnie co robi "twarda faja" xD

Re: Kapcie

Wt sie 02, 2011 7:27 pm

tiomek napisał(a):Goramo! Mówisz "mientka faja" i w deszczu dwie paki latasz? A co robi "twarda faja".....?


"Twarda faja" robi 190km/h szorując kolanem po asfalcie.... a mi się jeszcze nigdy nie udało przytrzeć podnóżkiem.... :tongue: :blush:
Jestem "miszczem prosteeeeeeeeeeeeeeejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj....................."

:rayof: :rayof: :rayof:


:ricky:


:msn-wink:

Re: Kapcie

Wt sie 02, 2011 8:54 pm

taka mała informacja ;] temat był ;D

viewtopic.php?f=1&t=184

a co do ja polecam wszystkim diablo stradę w deszczu są świetne a na winklach podnóżek przytarty;]

tyle wiem że na pr3 kolega miał problemy i wężykowała powyżej 160

Re: Kapcie

Wt sie 02, 2011 9:01 pm

Goral1906 napisał(a):tyle wiem że na pr3 kolega miał problemy i wężykowała powyżej 160


No kolega ma w 600 zakupione i zamontowane nówki PR3 i klnie na te gumy... :confused: Moto zrobiło się "ciastowate" i jeździ wężem... :wallbash:

Re: Kapcie

Śr sie 03, 2011 6:31 am

Ja mam jeszcze salonowe PR1 i jestem bardzo zadowolony- fakt jeźdzę bardzo spokojnie mam nakręcone 12,4 tys. km i sądze, że wytrzymają jeszcze drugie tyle. Wcześniej jeździłem „chińczykiem” a przyczepność tamtych opon można porównać do przyczepności kół z dorożki Bogumiła Niechcica z Nocy i Dni :-))

Re: Kapcie

Śr sie 03, 2011 6:37 am

Tanie i dobre Pirelli Diablo. Juz ktorys tam komplet z kolei koncze ;).
Wytrzymuja z tylu 12-15kkm.

A twarda faja jezdzi 220 w deszczu na gumie ;).

Pzdr

PS
Ja jestem mietki siurek, bo w deszczu sie boje jechac ponad 160 :P. A jak wieje, to jest jeszcze gorzej ;)

Re: Kapcie

Śr sie 03, 2011 6:55 am

zbyhu napisał(a):A jak wieje, to jest jeszcze gorzej ;)


No fakt, jak mocno wieje to czasem 140 strach przekroczyć...

Re: Kapcie

Śr sie 03, 2011 8:09 am

goramo napisał(a):
zbyhu napisał(a):A jak wieje, to jest jeszcze gorzej ;)


No fakt, jak mocno wieje to czasem 140 strach przekroczyć...


Mowa o wietrze w deszczu czy samym mocnym wietrze ?
Kiedyś leciałem na Bielsko i tak nocny był wiatr boczny że na prostej trzeba było jechać w złożeniu :O

Re: Kapcie

Śr sie 03, 2011 8:24 am

Sebuś napisał(a):Mowa o wietrze w deszczu czy samym mocnym wietrze ?
Kiedyś leciałem na Bielsko i tak nocny był wiatr boczny że na prostej trzeba było jechać w złożeniu :O


Jak dla mnie to wystarczy sam mocny wiatr i już może być nieprzyjemnie....

Taki mocny boczny rzeczywiście czasem nieźle daje w kość i nie raz już miałem podobnie, że trzeba było jechać w dość dużym pochyleniu po prostej..

Najgorsze jest gdy następują nagłe podmuchy np. na otwartych przestrzeniach lub przy wyjeżdżaniu zza ściany lasu na otwartą przestrzeń. Potrafi czasem przestawić moto o dobrych parędziesiąt cm na drodze...

Kilka razy zdarzyło mi się także dostać nagły podmuch boczny podczas przelotu przez zakręt - przy sporej prędkości może to być nie lada zaskoczenie, gdy w zakręcie nagle wiatr wyprostuje motocykl i zmieni tor jazdy... :scared:



Po ostatniej przejażdżce z pasażerką (żona po raz pierwszy od roku wsiadła ze mną na moto,więc miałem po raz pierwszy okazję przejechać się z pasażerem CBFą) gdy właśnie był dość mocny wiatr boczny, zauważyłem, że moto zdecydowanie gorzej się prowadzi w takich warunkach niż bez pasażera. Jest zdecydowanie bardziej podatne na podmuchy boczne co dodatkowo obniża komfort jazdy i chęć do szybkiego połykania kilometrów...

Intruz był pod tym względem lepszy - tzn. miał zdecydowanie niżej środek ciężkości, niżej się także siedziało i może przez to nie było aż takich negatywnych reakcji na wiatr boczny a obecność pasażera nie wpływała aż tak bardzo na stabilność przy wietrznej pogodzie...
Odpowiedz