Skrzynia DCT wariuje w NC 750X.

[Nazarejski]

W sumie to niezłe jaja, że to takie wrażliwe ustrojstwo. I pojedź tym gdzieś dalej...

[nocny]

Oidp właśnie stan aku jest ważny bo elektronika skrzyni korzysta z aku przed uruchomieniem motocykla a więc jeśli coś jest nie halo z aku to system na dzień dobry dostaje błędne dane. Choć faktem jest że powinno być to lepiej zabezpieczone.

pozdrawiam
Marcin Jan

[Glub]

Bo najczęściej problemem jest zmiana tylnej. Wyjaśniałem już że w katalogach nie ma nc700 z DCT tylko Integra. Stąd pomyłki

[seidhe]

To dodam jeszcze, że po hurra optymiźmie wylał się na mnie kubeł zimnej wody.
Jadąc sobie A2 koło Łodzi wyprzedzałem kolumnę TIR'ów, a tu nagle coś gruchęło i jeb... nie mam skrzyni biegów... Szóstka wypadła i ni chu, chu... A że jechałem lewym pasem, to uprzejmie (obsrany już trochę) poprosiłem łapką, jadacego za wyprzedzanym TIR-em, drugiego kierowće, zeby mnie wpuścił ( bo jechał na ogonie pierwszego tak, żebym się nie wcisnął) i jakimś cudem udało mi się zjechać na pobocze. Wyłączyłem zapłon, po chili odpaliłem... powaliło, pozgrzytało i N wskoczyła. Wrzuciłem 1 i żeby nie prowokować więcej podobnej sytuacji, niespiesznie udałem się do domu.
Umówiłem się od razu do Honda Auto Plaza na Okęciu. Okazało się, ze jakiś mimośród w skrzyni raczył sobie pęknąć bo był za słaby i generalnie już wynieniony w częściach na inny, ale żadna akcja serwisowa nie była na to organizowana. Srubka kosztowała 80pln a cała naprawa, bo trzeba było rozebrac skrzynię i chyba nie tylko, w sumie 980pln... Teraz już jest cacy, ale na autostradzie prawie osiwiałem....

LwG.

[pwaos]

To dodam jeszcze, że po hurra optymiźmie wylał się na mnie kubeł zimnej wody.
Jadąc sobie A2 koło Łodzi wyprzedzałem kolumnę TIR'ów, a tu nagle coś gruchęło i jeb... nie mam skrzyni biegów... Szóstka wypadła i ni chu, chu... A że jechałem lewym pasem, to uprzejmie (obsrany już trochę) poprosiłem łapką, jadacego za wyprzedzanym TIR-em, drugiego kierowće, zeby mnie wpuścił ( bo jechał na ogonie pierwszego tak, żebym się nie wcisnął) i jakimś cudem udało mi się zjechać na pobocze. Wyłączyłem zapłon, po chili odpaliłem... powaliło, pozgrzytało i N wskoczyła. Wrzuciłem 1 i żeby nie prowokować więcej podobnej sytuacji, niespiesznie udałem się do domu.
Umówiłem się od razu do Honda Auto Plaza na Okęciu. Okazało się, ze jakiś mimośród w skrzyni raczył sobie pęknąć bo był za słaby i generalnie już wynieniony w częściach na inny, ale żadna akcja serwisowa nie była na to organizowana. Srubka kosztowała 80pln a cała naprawa, bo trzeba było rozebrac skrzynię i chyba nie tylko, w sumie 980pln... Teraz już jest cacy, ale na autostradzie prawie osiwiałem....

LwG.

Łomatko Polko! Chyba bym miał przez chwilę problem z utrzymaniem się na nogach i strużkę potu na plecach. Dobrze że się udało i nie zablokowało tylnego koła, co przecież mogło się zdarzyć. Który to rocznik?

[seidhe]

To dodam jeszcze, że po hurra optymiźmie wylał się na mnie kubeł zimnej wody.
Jadąc sobie A2 koło Łodzi wyprzedzałem kolumnę TIR'ów, a tu nagle coś gruchęło i jeb... nie mam skrzyni biegów... Szóstka wypadła i ni chu, chu... A że jechałem lewym pasem, to uprzejmie (obsrany już trochę) poprosiłem łapką, jadacego za wyprzedzanym TIR-em, drugiego kierowće, zeby mnie wpuścił ( bo jechał na ogonie pierwszego tak, żebym się nie wcisnął) i jakimś cudem udało mi się zjechać na pobocze. Wyłączyłem zapłon, po chili odpaliłem... powaliło, pozgrzytało i N wskoczyła. Wrzuciłem 1 i żeby nie prowokować więcej podobnej sytuacji, niespiesznie udałem się do domu.
Umówiłem się od razu do Honda Auto Plaza na Okęciu. Okazało się, ze jakiś mimośród w skrzyni raczył sobie pęknąć bo był za słaby i generalnie już wynieniony w częściach na inny, ale żadna akcja serwisowa nie była na to organizowana. Srubka kosztowała 80pln a cała naprawa, bo trzeba było rozebrac skrzynię i chyba nie tylko, w sumie 980pln... Teraz już jest cacy, ale na autostradzie prawie osiwiałem....

LwG.

Łomatko Polko! Chyba bym miał przez chwilę problem z utrzymaniem się na nogach i strużkę potu na plecach. Dobrze że się udało i nie zablokowało tylnego koła, co przecież mogło się zdarzyć. Który to rocznik?

2014.

[seidhe]

Łomatko Polko! Chyba bym miał przez chwilę problem z utrzymaniem się na nogach i strużkę potu na plecach. Dobrze że się udało i nie zablokowało tylnego koła, co przecież mogło się zdarzyć. Który to rocznik?[/quote]

2014.[/quote]

No Ale teraz śmiga, aż miło

LwG.

[pwaos]

Też miałem 2014 r., ale obyło się bez takich sensacji. Udanego sezonu więc.

Kolejna dobra reklama "nowości" które oferuje nam współczesna motoryzacja...

Nie mogę się powstrzymać więc napiszę a propos tych wszystkich nowinek... Ostatnio rozmawiałem ze znajomym mechanikiem samochodowym który pracował kiedyś w BMW i z racji że wciąż ma tam znajomych i sam prowadzi niezależny serwis BMW opowiedział mi historię pewnej kobiety która kupiła sobie autko elektryczne.
Sprzęt "prawie" nowy bo poleasingowy 5 letni. Po dwóch miesiącach sprzęt trafił do serwisu bo działy się cuda na desce i generalnie auto nie chciało jeździć. Bardzo krótko kończąc historię auto za ok. 100 kafli z przebiegiem 50kkm od dwóch tygodni stoi na parkingu bo nie mają części aby je naprawić. Awarii uległy łożyska w napędzie czyli silniku elektrycznym i prawdopodobnie do wymiany jest cały silnik...
Ot ekologia i nowoczesność! Wszyscy się boją o żywotność baterii a okazuje się że słynne BMW również dało ciała po całości. Ciekawy jestem jak dalej rozwinie się akcja i kto za to zapłaci.

[seidhe]

Też miałem 2014 r., ale obyło się bez takich sensacji. Udanego sezonu więc.

Tnx.

LwG