przez Kręcony » N maja 13, 2012 7:25 pm
W koncu sie zebralem i naprawilem ten czujnik. Wykrecilem przeczyscilem , wkrecilem i dziala:)) podejrzewam,ze ten "cycek" co jest od srodka sie zastal czy cos takiego,poniewaz jak nacisnalem to tak dziwnie zazgrzytal i juz normalnie zaczol chodzic. Jestem z siebie dumny bo nie mam talentu do majsterkowania, a szkoda..