zbyhu napisał(a):No to nie dziwota, ze zamykacie liczniki :].
Ja nie zamykam. Na razie "tylko" 240. Wczoraj próbowałem, ale było wzniesienie
zbyhu napisał(a):Ja mam pewnie normalne 98KM, z ktorych moze juz kilka ucieklo
.
A ja myślę, nic nie uciekło. Wygląda na to, że masz bardzo dobry egzemplarz - nie bierze oleju, robisz przeglądy, śmigasz na syntetyku. Przyjedź 12 czerwca - Czeladź, Trasa DK 86 przy M-1 i przyhamuj sprzęta, wszystko będzie jasne, ale ja obstawiam, że będziesz miał PS 100+ i Tq przynajmniej 98.
goramo napisał(a):Masz jakiś power-commandero'owy moduł do tych wydechów jeszcze dołożony, czy wydechy to jedyna modyfikacja?
Nie mam żadnych takich rzeczy. Uważam to za bzdurę w drogowych warunkach. To jest fajne do zabawy na tor, jak trzeba urywać tysięczne sekundy na okrążeniach. Koleś za mną miał CBR 1000 RR na pustych wydechach z power commanderem i wyszło mu 179 z tego co zapamiętałem - a fabrycznie powinien mieć 172.
Ja myślę, że u mnie to jest zasługa dobrze wyregulowanych zaworów, naciągniętym łańcuszku rozrządu, dobrze naciągniętym, nasmarowanym i ustawionym łańcuchu napędowym, nowych świeczkach, nowego oleju i filtra oraz czystego filtra powietrza - przegląd zrobiłem w zeszłym tygodniu. No i oczywiście pustych wydechów LeoVince (nie wyciągałem dbkillerów!).
gatorek napisał(a):A że tak z głupia zapytam (ponoć nie ma głupich pytań) - co oznaczają te wszystkie linie na wykresie?
Znaczy wiem, że ta rosnąca, to mocy - tylko dlaczego są dwie?
I co to jest takie małe na samym dole?
To jest tak:
1. Na lewej skali mamy Tq (Nm - moment obrotowy), na prawej Moc w KM a na dole obroty
2. Linia na dole to obroty silnika, pomiar rozpoczęty przy 1500 obr, a zakończony (odcinka) przy 10200 mniej więcej.
3. Linia z momentem obrotowym pokazuje przy jakich obrotach jaki mamy moment (proste).
4. Nakładamy na to jeszcze 2 linie mocy. Pierwsza (ta wyższa) pokazuje moc na wale a druga moc ze stratami silnika i napędu (moc na kole). Im te linie są bliżej siebie, tym straty mocy są mniejsze - idealnie gdy na siebie nachodzą co jednak jest niemożliwe (silnik zawsze ma jakieś straty mocy). Jak obserwowałem wykresy innych to silniki głównie kawasaki i suzuki mają duże straty mocy (te 2 linie odbiegają od siebie dość znacznie).
Interpretując zatem mój wynik okazuje się, że przy najwyższej mocy (8500 obr) silnik i napęd to tylko 5 koni strat i na kole mam 105 koni. Z tego co się orientuję, to bardzo dobry wynik. Naprawdę widziałem wykresy, w których gość miał 107 koni a na kole 80 z kawałkiem.
5. Mając linię mocy i momentu na 1 wykresie widzimy także jaka jest moc przy jakim momencie i to wszystko przy jakich obrotach. Możemy odczytać, że przy 3000 obrotów dostępne jest już około 80% całego momentu, ale tylko około 45 koni. Jeżdżąc zatem pomiędzy 3000 a 4000 obrotów używamy od 80 do 90% momentu i od 45 do 62 koni.
6. Najwyższy moment obrotowy mamy między 6000 - 7000 obrotów i mamy od 85 do 98 koni na kole - to najlepszy obszar do dynamicznego przyspieszania i jeśli chcemy konkretnie odjechać - trzeba to robić tutaj.
7. Można tez zauważyć, że między 4000 a 5000 obrotów mamy lekkie załamanie momentu obrotowego - wniosek: albo zmieniamy biegi przy 4000 albo przelatujemy ten zakres i wchodzimy na 6000 - 7000.
8. Wiemy też że nie ma najmniejszego sensu kręcić motocykla powyżej 8500 obrotów - spada wówczas gwałtownie moc i moment. Zmieniamy wtedy bieg w górę i dalej ciągniemy z większą siłą.
9. Gdyby do CBF-y dorobić nadbieg (7 bieg) możnaby na autostradzie przy dużych prędkościach zejść z obrotami i spalaniem do 8000 i nadal mielibyśmy sporo mocy i momentu by to całe ustrojstwo uciągnąć. Być może z pasażerem i bagażami taki nadbieg nie dawałby rady, stąd go pewnie nie ma ;-)
10. Na wykresie tego nie ma, ale na TV były jeszcze prędkości i wyszło mi na 4 biegu do odcinki niecałe 200 km/h.
...ale co ja tam wiem.