Kolejny problem z 500tką;( tym razem coś z mechaniką;(((

Tu omawiamy ogólne zagadnienia techniczne, niezwiązane stricte z danym modelem motocykla
Regulamin działu Tu nie spamujemy, trzymamy się tematów czysto warsztatowych.
Spam będzie usuwany.

Re: Kolejny problem z 500tką;( tym razem coś z mechaniką;(((

Postprzez zbyhu » Pt lip 15, 2011 11:27 am

Yo!

Jestes w goracej wodzie kapany :].

Jakbys mial gdzies w poblizu sprzeta do ogladania, to jesli nie bede zajety, moge pomoc.

Pzdr
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7387
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: Kolejny problem z 500tką;( tym razem coś z mechaniką;(((

Postprzez Dude » Pt lip 15, 2011 12:33 pm

A nie brałeś pod uwagę naprawy? Miałbyś przynajmniej pewny sprzęt. Każdy następny też jest potencjalną miną...
Nówkę CBF 600 można kupić za ok 21000 zł, może nie warto szukać używek po 15 tylko dobrać te 6 000 kredytu?
Z drugiej strony można trafić używaną lecz porządną CBF1000 za te 21 tys. zł.
Zwykłe dylematy przy zakupie:)
Avatar użytkownika
Dude
Miłośnik
 
Posty: 739
Dołączył(a): N lut 06, 2011 4:19 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 49
Imię: Marek
Motocykl: CBR 600 F 2012
W siodle: <100 kkm

Re: Kolejny problem z 500tką;( tym razem coś z mechaniką;(((

Postprzez klemens » Pt lip 15, 2011 1:48 pm

Ja też uważam, że lepiej się dokredytować i kupić nówkę. Jak ktoś sprzedaje pojazd, to już na pewno ma ku temu powód. Dobrego nikt się nie pozbywa a przynajmniej nie w Polsce.
Lepiej się wysrać i spóźnić niż być na czas i się zesrać
Avatar użytkownika
klemens
Nightmare
 
Posty: 5259
Dołączył(a): Cz wrz 09, 2010 8:04 am
Wiek: 62
Motocykl: T7

Re: Kolejny problem z 500tką;( tym razem coś z mechaniką;(((

Postprzez goramo » Pt lip 15, 2011 2:47 pm

klemens napisał(a):Dobrego nikt się nie pozbywa a przynajmniej nie w Polsce.


Widać ze mną coś nie tak, bo się pozbyłem sprzęta salonowego, stan igiełka :biggrin:

klemens napisał(a):Jak ktoś sprzedaje pojazd, to już na pewno ma ku temu powód


Ale właśnie - miałem powód :excl: Zmieniłem całkowicie styl posiadanego motocykla! :rayof:
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: Kolejny problem z 500tką;( tym razem coś z mechaniką;(((

Postprzez klemens » Pt lip 15, 2011 3:46 pm

goramo napisał(a):
klemens napisał(a):Dobrego nikt się nie pozbywa a przynajmniej nie w Polsce.


Widać ze mną coś nie tak, bo się pozbyłem sprzęta salonowego, stan igiełka :biggrin:

klemens napisał(a):Jak ktoś sprzedaje pojazd, to już na pewno ma ku temu powód


Ale właśnie - miałem powód :excl: Zmieniłem całkowicie styl posiadanego motocykla! :rayof:

No dobra Goramo, jesteś wyjątkiem, który potwierdza regułę. Może faktycznie armatury to tak bardzo nie dotyczy. Jest to sprzęt dla specyficznego klienta, który jeździ stosunkowo mało, powoli, w ładną pogodę, obsesyjnie o sprzęt dba. Mam kolegów, którzy armaturami robią rocznie góra 2-3 tys. Motorki stoją pod kocykami w garażach. Od takiego gościa faktycznie można sprzęt kupić. Ale młodziankowie na stritfajerach to zupełnie inna bajka.
Lepiej się wysrać i spóźnić niż być na czas i się zesrać
Avatar użytkownika
klemens
Nightmare
 
Posty: 5259
Dołączył(a): Cz wrz 09, 2010 8:04 am
Wiek: 62
Motocykl: T7

Re: Kolejny problem z 500tką;( tym razem coś z mechaniką;(((

Postprzez zbyhu » Pt lip 15, 2011 4:07 pm

Yo!

klemens napisał(a):No dobra Goramo, jesteś wyjątkiem, który potwierdza regułę.


Nie sadze.

Motocykl jest przewaznie traktowany jako duza zabawka, a nie rzecz uzytkowa, ktora ma sluzyc az do smierci, albo az do czasu, gdy sie zrobi z niej skarbonka.
W zwiazku z tym moze sie po prostu znudzic i wtedy ulega wymianie na inna zabawke.

Osobiscie w zyciu odkupilem od zwyklych motocyklistow przynajmniej piec motocykli, ktore potem dlugo sluzyly bez najmniejszych problemow i mimo intensywnej eksploatacji nic "ukrytego" nie wyplynelo na wierzch.

Trzy z tych motocykli sprzedalem w taki sam sposob, bo przestaly byc mi potrzebne, lub po prostu chcialem zmienic na inny, lepszy, wiekszy. Czwarty ulegl wypadkowi i sprzedany zostal jako powypadkowy, wiec go nie licze, aczkolwiek wlasciciel naprawil go sobie za grosze i ma do dzis i jest bardzo zadowolony.
A piaty to sprzet szwagra.

Dlatego wole kupowac motocykle od zwyklych motocyklistow niz od handlarzy. Niemalze kazdy z nas dba az do przesady o swoj motocykl, zeby starczyl na dlugo i smigal bezawaryjnie, a potem wychodzi na to, ze po max paru sezonach i tak sie oddaje sprzeta w cudze rece, aby samemu dosiasc czegos innego. I cale to dbanie przydaje sie wlasnie kupujacemu ;).

Takze uwazam, jak goramo. Da sie kupic sprzet, ktoremu nic nie dolega. A powodem, dla ktorego ktos sprzedaje, jest po prostu chec posiadania innego motocykla.

Pzdr

PS
Mialem na mysli swoje: MZ ETZ 250, Honde CB750 (na tej mialem wypadek), Kawasaki EN500 i Honda CB500 (kupilismy do firmy z bratem) i XJ600 szwagra.
Obrazek
Avatar użytkownika
zbyhu
Nightmare
 
Posty: 7387
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 6:14 pm
Lokalizacja: Rybnik
Wiek: 40
Motocykl: CBF1000, Tiger900GT
W siodle: >300 kkm

Re: Kolejny problem z 500tką;( tym razem coś z mechaniką;(((

Postprzez goramo » Pt lip 15, 2011 5:02 pm

klemens napisał(a):Może faktycznie armatury to tak bardzo nie dotyczy. Jest to sprzęt dla specyficznego klienta, który jeździ stosunkowo mało, powoli, w ładną pogodę, obsesyjnie o sprzęt dba. Mam kolegów, którzy armaturami robią rocznie góra 2-3 tys. Motorki stoją pod kocykami w garażach.



Hmmm.... No czasami tak rzeczywiście jest.

Ale.... powyższe czasami dotyczy również posiadaczy innego typu maszyn - część właścicieli motocykli (różnej maści) to nie czynni motocykliści a tylko "posiadacze", którzy zakupili sprzęt by się odmłodzić, by zaszpanować przed sąsiadami, bo nie mają co z kasą zrobić... itp....itd...

Natomiast na pewno nie można generalizować, że armatury to sprzęty do trzymania w garażu i okazyjnych przejażdżek. Ja mam tak luźno i pobieżnie licząc c.a. przynajmniej ze 100 znajomych jeżdżących na armaturach i zdecydowana większość z nich wykorzystuje swoje motocykle dosyć intensywnie. Nie rzadko używają ich do całkiem dalekiej turystyki po całej Europie - rzućcie okiem np. na stronkę tego koleżki: http://3rider.pl/ :thumbsup: , część z nich codziennie śmiga na nich do pracy przy czym niektórzy mają do roboty całkiem daleko więc dojeżdżając cały sezon motongiem spokojnie robią ze 20-30 tys km w sezonie....

Chociaż mam też kumpla, który w przeciągu trzech lat kupił: używanego intruza m800 i przejechał nim.... 450km po czym sprzedał...., potem kupił nówkę Yamahę Midnightstara 1900 za c.a. 55 koła pieniędzy (nówka) + doposażył ją za około 25 tys po czym po jednym sezonie zmienił na nowego Intruza C1800 (kolejne ponad 50 koła pieniędzy).... Intruz nie zagrzał długo miejsca, gdyż już po niespełna roku został zamieniony na nową trajkę (kilkadziesiąt koła sałaty) + nowy GoldWing vel "kredens", którego cenę chyba każdy mniej więcej zna....

Od takiego gościa rzeczywiście dobrze jest kupić używkę, bo ma ona raptem c.a. 5-7 tys przelotu i w dodatku jest doposażona za gruuuuubą kasę w ekstrasy. :msn-wink:


Ale cóż.... na tym polega cały urok motocyklizmu i ludzi w tym "umoczonych", że każden jeden jest inny i co innego go kręci :thumbsup:
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: Kolejny problem z 500tką;( tym razem coś z mechaniką;(((

Postprzez klemens » Pt lip 15, 2011 5:18 pm

goramo napisał(a):
klemens napisał(a):Może faktycznie armatury to tak bardzo nie dotyczy. Jest to sprzęt dla specyficznego klienta, który jeździ stosunkowo mało, powoli, w ładną pogodę, obsesyjnie o sprzęt dba. Mam kolegów, którzy armaturami robią rocznie góra 2-3 tys. Motorki stoją pod kocykami w garażach.



Hmmm.... No czasami tak rzeczywiście jest.

Ale.... powyższe czasami dotyczy również posiadaczy innego typu maszyn - część właścicieli motocykli (różnej maści) to nie czynni motocykliści a tylko "posiadacze", którzy zakupili sprzęt by się odmłodzić, by zaszpanować przed sąsiadami, bo nie mają co z kasą zrobić... itp....itd...

Natomiast na pewno nie można generalizować, że armatury to sprzęty do trzymania w garażu i okazyjnych przejażdżek. Ja mam tak luźno i pobieżnie licząc c.a. przynajmniej ze 100 znajomych jeżdżących na armaturach i zdecydowana większość z nich wykorzystuje swoje motocykle dosyć intensywnie. Nie rzadko używają ich do całkiem dalekiej turystyki po całej Europie - rzućcie okiem np. na stronkę tego koleżki: http://3rider.pl/ :thumbsup: , część z nich codziennie śmiga na nich do pracy przy czym niektórzy mają do roboty całkiem daleko więc dojeżdżając cały sezon motongiem spokojnie robią ze 20-30 tys km w sezonie....

Chociaż mam też kumpla, który w przeciągu trzech lat kupił: używanego intruza m800 i przejechał nim.... 450km po czym sprzedał...., potem kupił nówkę Yamahę Midnightstara 1900 za c.a. 55 koła pieniędzy (nówka) + doposażył ją za około 25 tys po czym po jednym sezonie zmienił na nowego Intruza C1800 (kolejne ponad 50 koła pieniędzy).... Intruz nie zagrzał długo miejsca, gdyż już po niespełna roku został zamieniony na nową trajkę (kilkadziesiąt koła sałaty) + nowy GoldWing vel "kredens", którego cenę chyba każdy mniej więcej zna....

Od takiego gościa rzeczywiście dobrze jest kupić używkę, bo ma ona raptem c.a. 5-7 tys przelotu i w dodatku jest doposażona za gruuuuubą kasę w ekstrasy. :msn-wink:


Ale cóż.... na tym polega cały urok motocyklizmu i ludzi w tym "umoczonych", że każden jeden jest inny i co innego go kręci :thumbsup:

Jak ten Twój ostatni kolega kupi dużego GS-a albo multistradę to daj znać, będę trzymał rękę na pulsie. :jupi:
Lepiej się wysrać i spóźnić niż być na czas i się zesrać
Avatar użytkownika
klemens
Nightmare
 
Posty: 5259
Dołączył(a): Cz wrz 09, 2010 8:04 am
Wiek: 62
Motocykl: T7

Re: Kolejny problem z 500tką;( tym razem coś z mechaniką;(((

Postprzez goramo » Pt lip 15, 2011 5:21 pm

klemens napisał(a):Jak ten Twój ostatni kolega kupi dużego GS-a albo multistradę to daj znać, będę trzymał rękę na pulsie. :jupi:


Co prawda nie zanosi się na to, ale jakby co to będę o Tobie pamiętał :thumbsup: :biggrin:
SR50 -> S53 -> ETZ150 -> Intruder M800Z -> CBF1000 -> VFR800FI -> CB1000R -> CB1000R + CB1300SA -> CB1300SA + XL650V -> CB1300SA + HH600 -> CB1300SA + CB1000RA

Always look on the bright side of life :-)
Avatar użytkownika
goramo
Nightmare
 
Posty: 8491
Dołączył(a): Pt wrz 03, 2010 7:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 43
Imię: Mariusz
Motocykl: Honda x 2
W siodle: 100-200 kkm

Re: Kolejny problem z 500tką;( tym razem coś z mechaniką;(((

Postprzez klemens » Pt lip 15, 2011 5:30 pm

A co do tego, co pisze Zbyhu - oczywiście nie twierdzę, że każda używka to złom ale nie wierzę w okazje. Ładny, zadbany i w miarę młody motor musi swoje kosztować. Ja też objeździłem sporo różnych egzemplarzy szukając sprzęta ale jak coś rzeczywiście mi się podobało (a jestem perfekcjonistą, niestety - nie mylić z pedantem) to cena była na tyle wysoka, że wolałem już dołożyć te kilka tysięcy i kupić nowy.
Lepiej się wysrać i spóźnić niż być na czas i się zesrać
Avatar użytkownika
klemens
Nightmare
 
Posty: 5259
Dołączył(a): Cz wrz 09, 2010 8:04 am
Wiek: 62
Motocykl: T7

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 98 gości