Mi trzymalo po naprawie sznurem z klejem znacznie dłużej, ze 2 tygodnie jakoś w oczekiwaniu na serwis zimowy moto. A sama opona bezpośrednio po naprawie wytrzmała powrót z Austrii, bo tam złapałem gumę wracając z Włoch.
Niemniej jazda z duszą na ramieniu nie jest najprzyjemniejszym sposobem na podróżowanie.
Z zasady naprawiane/łatane opony moto są do wymiany.
Oszczędzanie na jedynych dwóch punktach kontaku z asfaltem moim zdaniem nie służy naszemu bezpieczeństwu.
Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka