zainwestowałem trochę więcej niż w narzędzia z marketu mam zestaw narzędzi Yato + skrzyneczkę z narzędziami, których w zestawie nie ma. zastanawiam się teraz tylko czy mam tak duży klucz, żeby odkręcić tę nakrętkę...
nie widziałem Yato w Tesco, ale może niedokładnie szukałem i tak lepsze to niż Stanley, w którym płaci się już tylko za znaczek, i to pieniądze dużo grubsze niż za Yato tak jak mówisz Rupert, do domu czy nawet małego warsztatu wystarczą
Wszystkie narzędzia jakie mam a trochę się tego uzbierało to Yato. Ogólnie, do naszych zastosowań bardzo polecam, często można znaleźć na Allegro okazje za naprawdę śmieszne pieniądze.
mtr napisał(a):Oczywiście, tyle że to co występuje pod nazwą Yato, jest całkiem dobrej jakości a Toya już niekoniecznie.
Yato w markecie nie widziałem.
W Kastroramie można było dostać, nawet kupiłem kiedyś przejściówkę 1/2 na 1/4.
Można porównać Toya/Yato do Black&Decker/DeWalt.
Sprzęt Yato polecam w 100%, ale tylko do zabaw amatorskich. Trzeba jednak trochę uważać. Np grzechotki są dość delikatne. Ale jakość świetnie się ma do ceny