Dziś pojawił mi się jakiś problem z moją CB500, a mianowicie po przejechaniu juz ok 15 km, czyli silnik był rozgrzany, silnik zgasł na światach - jakby nie utrzymywał jałowych obrotów. Jak mu dodam gazu, czyli ręcznie zwiększę obroty to silnik pracuje. Podobnie na ssaniu, silnik także wkręca się w obroty i je stabilnie utrzymuje, ale po wyłączeniu ssania lub po odjęciu gazu, obroty spadają do ok tysiąca lub mniej i praktycznie od razu gaśnie. Nawet nie jestem w stanie sprawdzić jakie ma obroty jałowe bo silnik od razu.
Zaznaczam, ze problem pojawił się nagle. Gaźniki synchronizowałem ok miesiąc temu, wyregulowałem obroty jałowe i działał OK, aż do dziś dnia. Co może być przyczyna takiej sytuacji?