Fakt, bateria jest mega mocna.
Podejrzewam, że duży tu wpływ miała sama trasa - hajłej i Bieszczady

Ale też carplay mieszał - nie pozwolił interkomowi ciągnąć dźwięku z telefonu, a radio z telefuna z reguły dość stabilnie (przy innym interkomie) działało. Z kolei chińskiego carplaya raczej się nie będę pozbywał - widziałem jakie katusze przeżywa (wibracje) i nic mu się nie stało. Niby są uchwyty antywibracyjne na telefon ale nie chcę ryzykować utraty następnego. Btw. jeśli macie telefon w kieszeni i ladujecie go z gniazda zapalniczki - przemyślcie jak będzie szedł kabel. Ja mam zwykle gniazdo "na zapalniczkę" i pęd powietrza wyrwał wtyczkę, która poleciała, urywając kabel przy wtyku do telefonu. Ma szczescie to nie uszkodziło gniazda ładowania telefonu