Majster, Ty to zdaje się inżynierem jesteś wychowanym przez zacną politechniczną uczelnię.
Coś takiego jak wymianę ciepła, to miałeś wykładaną?
Przecież ten test (mimo, że fajny w swoim założeniu) jest przeprowadzony w sposób kompletnie nie adekwatny do rzeczywistych warunków użytkowania kasku. Fakt, świetnie wygląda tutaj ten pirometr, co podkręca wiarygodność testu.
Ale czego ten test dowodzi? Ano dowodzi tego, że jak położysz dwa garnki w nasłonecznionym miejscu, to czarny nagrzeje się bardziej niż biały.
No rewelacja!
Tylko to wiadomo i bez testu....
Test powinien być przeprowadzony w następujący sposób:
Kaski zakładane są na głowę, tester wsiada na moto i jedzie określony czas w pełnym słońcu. Potem zdejmuje garnek i od razu pomiar temp wyściółki w środku. Z drugim garnkiem to samo - na łeb, na moto, jedziemy taki sam czas w takich samych warunkach. Ściągamy i mierzymy temperaturę wyściółki.
Dla ciekawości można by pomierzyć też temperaturę zewnętrznej powierzchni skorupy.
Jakie byłyby wyniki? Mniej więcej takie same!
Dlaczego?
1. W czasie jazdy kask opływa powietrze, które go chłodzi.
Nikt raczej nie zakłada kasku do leżenia godzinami na plaży, a takie właśnie warunki użytkowania mniej więcej przedstawia test motormanii.
Czy jeśli jedziemy motocyklem kilka godzin w czarnym kasku i go potem chcemy zdjąć z głowy, to jest on nagrzany do blisko 70oC ??? No przecież nie!
Łapiesz dłońmi za kask i co - i jest on chłodny! Mimo, że przecież wystawiony był na działanie słońca.
Owszem był, ale opływające go powietrze skutecznie go schładza!
Gdyby nie efekt chłodzenia powierzchni kasku przez powietrze, to po dwóch, trzech godzinach wystawienia garnka na słońce nikt by nie mógł dotknąć kasku dłonią bez oparzenia, a nasza głowa byłaby ugotowana. Czy tak się dzieje?
2. W czasie jazdy ruch powietrza usuwa ciepłe powietrze także z wewnątrz kasku (o ile kask ma jakąkolwiek działającą wentylację).
3. Kask w miarę szczelnie jest wypełniony nasza głową, której powierzchnia ma u każdego mniej więcej taką samą temperaturę (wszak temp ciała mamy wszyscy w zasadzie jednakową).
Warstwa wewnętrzna kasku stykającą się z głową będzie miała zatem prawie identyczną temperaturę niezależnie od tego jakiego koloru jest ten kask.
Tak więc test motormanii jest moim zdaniem obarczony błędami wykonawczymi i jedyne czego dowodzi, to tego, że dwa garnki położone w słońcu i POZOSTAWIONE tak bez ruchu nagrzeją się różnie.
Tylko, że to akurat każdy chyba zna z autopsji i nie ma co do tego wątpliwości nawet bez takiego testu.