Regulamin działu
W tym dziale utrzymujemy porządek. Trzymamy się tematu w wypowiedziach! Wszystkie posty nie na temat będą usuwane.Kombi Polo Thermoboy
So paź 10, 2020 4:49 pm
Hi,
przejechałem w nim dopiero jakieś 150 km, ale pierwsze wnioski już są.
O ile typowy kondon przeciwdeszczowy przypomina ortalion, to to bardziej plandekę. Grube i dość ciężkie pcv. Do średniej wielkości topkejsa wchodzi na wcisk. Absolutnie nieprzewiewny, prawdopodobnie nieprzemakalny w większym stopniu niż przeciętna przeciwdeszczówka. Zamek od szyi do kroku, labiryntowy, dodatkowo zamki na nogawkach i rękawach. Na rękawach taśmy kompresyjne. Wmontowana podpinka grubości porównywalnej z podpinkami motokurtek. 1 kieszeń zewn. na udzie (robiona na nieprzemakalną, nie testowałem), 1 kieszeń wewnętrzna. Kieszenie na ochraniacze barków, przedramieni, bioder, kolan i łokci. W moim kombi sa to twarde ochraniacze wędrujące, jeśli nie narobią szkód w razie W to już będzie dobrze. Może po prostu nie były od tego kombi, czy też zostały źle dobrane (kupiłem używkę). Jeżdziłem dużą CBF z szybą oryginalną w najniższym położeniu, w temperaturach +6- +15. W nogi i pałę przy + 6 jest ciepło, pełen komfort. Na klacie niestety kombi się ochładza i ten ziąb przechodzi na podpinkę. Jeśli wygniemy klatę w łuk by nie stykała się z podpinką, to jest jako - tako. Względny komfort kończy się po jakichś 5 km. Czytałem wcześniej opinie, z których wynika, ze chyba nawet w okolicy zera jest spox ale pewnie były pisane przez grubych (co nie jest bez znaczenia) na turystycznych (co też nie jest bez znaczenia) BMW. Jeśli postawimy szybę (lub założymy porównywalną D303st) i założymy jakiś cienki polarek czy softshell, powinno być komfortowo przy jakichś +2-5 stopniach. Przy + 15, co ciekawe, nie było mi w tym za gorąco w czasie jazdy. Natomiast gdy przeszedłem ze 150 m, plecki zrobiły się lekko wilgotne. Zakłada się go dość wygodnie i szybko, nogawki są przedłużone, natomiast niestety na tyle wąskie, że kombi nie da się założyć bez ściągania butów. A, te kombi mają też, chyba odpinany kaptur, w moim nie było.
Pomny dramatu kolegi, który wrzucił swoje zdjęcie w kombi i przeczytał że Frankenstein czy coś, wrzucam zdjęcia samego kombi
przejechałem w nim dopiero jakieś 150 km, ale pierwsze wnioski już są.
O ile typowy kondon przeciwdeszczowy przypomina ortalion, to to bardziej plandekę. Grube i dość ciężkie pcv. Do średniej wielkości topkejsa wchodzi na wcisk. Absolutnie nieprzewiewny, prawdopodobnie nieprzemakalny w większym stopniu niż przeciętna przeciwdeszczówka. Zamek od szyi do kroku, labiryntowy, dodatkowo zamki na nogawkach i rękawach. Na rękawach taśmy kompresyjne. Wmontowana podpinka grubości porównywalnej z podpinkami motokurtek. 1 kieszeń zewn. na udzie (robiona na nieprzemakalną, nie testowałem), 1 kieszeń wewnętrzna. Kieszenie na ochraniacze barków, przedramieni, bioder, kolan i łokci. W moim kombi sa to twarde ochraniacze wędrujące, jeśli nie narobią szkód w razie W to już będzie dobrze. Może po prostu nie były od tego kombi, czy też zostały źle dobrane (kupiłem używkę). Jeżdziłem dużą CBF z szybą oryginalną w najniższym położeniu, w temperaturach +6- +15. W nogi i pałę przy + 6 jest ciepło, pełen komfort. Na klacie niestety kombi się ochładza i ten ziąb przechodzi na podpinkę. Jeśli wygniemy klatę w łuk by nie stykała się z podpinką, to jest jako - tako. Względny komfort kończy się po jakichś 5 km. Czytałem wcześniej opinie, z których wynika, ze chyba nawet w okolicy zera jest spox ale pewnie były pisane przez grubych (co nie jest bez znaczenia) na turystycznych (co też nie jest bez znaczenia) BMW. Jeśli postawimy szybę (lub założymy porównywalną D303st) i założymy jakiś cienki polarek czy softshell, powinno być komfortowo przy jakichś +2-5 stopniach. Przy + 15, co ciekawe, nie było mi w tym za gorąco w czasie jazdy. Natomiast gdy przeszedłem ze 150 m, plecki zrobiły się lekko wilgotne. Zakłada się go dość wygodnie i szybko, nogawki są przedłużone, natomiast niestety na tyle wąskie, że kombi nie da się założyć bez ściągania butów. A, te kombi mają też, chyba odpinany kaptur, w moim nie było.
Pomny dramatu kolegi, który wrzucił swoje zdjęcie w kombi i przeczytał że Frankenstein czy coś, wrzucam zdjęcia samego kombi
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Re: Kombi Polo Thermoboy
Wt paź 13, 2020 6:34 am
Kolorek tez taki z Tira zdjęty 
Re: Kombi Polo Thermoboy
Pt paź 16, 2020 7:38 pm
Freddie Kruegger byłby tym zachwycony.
Ile monet to kosztuje?
Ile monet to kosztuje?
Re: Kombi Polo Thermoboy
Pn paź 19, 2020 9:17 am
Za używkę dałem coś 280 zl