Na allegro zakupiłem manetki grzane OXFORD. Pech chciał, że w lecie odkleiła mi się naklejka na sterownik i po kilku przejazdach w różnych warunkach pogodowych manetki wysiadły (akurat na jesień jak były mi najbardziej potrzebne). Sezon się skończył, ja manetki odesłałem.
Dalej manetki poszły do producenta (i tutaj niemiła niespodzianka, bo wysłałem sprzęt przed świętami i dopiero po miesiącu wróciły do mnie, bo producent miał przerwę świąteczno-noworoczną).
Dostałem nowy sterownik, a kasę za moją wysyłkę dostałem bez żadnego "ale". Tylko potwierdzenie i kwit na wpłatę musiałem przesłać na dowód.
Także uważam, że firma się spisała

Mam wersję V7. tych manetek.