List otwarty do producentów motocyklowych ubrań dla kobiet co Wy macie z tymi kwiatkami i naszywkami, to ja doprawdy nie wiem. Czaję wszystko – jak miałam siedem lat to też kochałam różowy i jakbym mogła, to wykąpałabym się w stokrotkach, ale Chryste Panie, ja już mam lat trzydzieści i jednak trochę wyrosłam. Rozumiem, że kobiecość, że delikatne jesteśmy jak płatki róży, że lica mamy subtelne jak najrzadsze odmiany orchidei, ale to wcale nie znaczy, że musimy mieć to od razu naszyte na tyłku! Rozszerzcie nam gamę kolorów, bo jak na razie wybór między liliowym a fuksją jest dla nas trochę niewystarczający
Leżem i kwiczem, aczkolwiek póki co udało mi się kupić jedynie różową bieliznę (!) termiczną w Juli... jest mega!
Podobno różowa bielizna w męskiej klasyfikacji bielizny damskiej plasuje się tuż za czerwoną i jeszcze PRZED czarną
Widać w moim stylu są..
seksowne wdzianka kobiety-kot, a poprzeczka jak wysoko zawieszona, tak wisi
No, ja bym polemizowała.
Ale ja w ogóle lubię polemizować...
=^◣ ◢^=