Takie coś mi wyszło...
mtr napisał(a):Swoją drogą, powszechnie uważa się że CBF 600 "nie idzie". W moim odczuciu, jak na 600, to rwie jak głupia, tylko bardzo przewidywalnie, tak "elektrycznie".
- gdzie w wawie warto pojechać na hamownię?
matczuk napisał(a):Witam,
to może ja się podłączę ze swoim problemem:
- gdzie w wawie warto pojechać na hamownię?
Kolega mtr powyżej chwali się bardzo dobrym wynikiem (GRATKI ), a ja czuję, że u mnie coś jest mocno nie tak. Moja 600tka nie chce iść wyżej jak 160. Raz z wiatrem i na dłuuugiej prostej było 165. Nie są mi potrzebne takie prędkości - na pewno nie do codziennej jazdy, ale dla mnie jest to sygnał że jest to coś nie tak - a nie lubię niedoróbek. Mechanik od razu zapytał czy nie jest dławiony? wydaje mi się że nie - na obroty wchodzi pięknie, na czerwone wędruje bez problemów na 1, 2 czy 3 biegu. Na 4 idzie pod 9krpm i tam już zostaje...
Koledzy, podpowiedzcie coś, bo zielony jestem
Dude napisał(a):Ładny wykres:) Moja idzie jak głupia tylko ja mam stracha powyżej 160. Póki co wskazówkę widziałem kątem oka, przez ułamek sekundy na 180 na środkowym pasie pustej i świeżej trasy... hymm tego, no...
Dla mnie CBF600 to sprzęt do maks 140 km/h powyżej robi się nieciekawie: przód jakoś tak odlatuje, nie bardzo czuję jego kontakt z nawierzchnią. Sprzęt jest bardzo podatny na podmuchy wiatru. Oczywiście jak się skulę pod szybkę to daje radę, ale ja chcę żyć:) Nie takie moto na takie jazdy:) Bez urazy, ale to zwykły, relatywnie tani (w sumie w hondzie najtańszy) i prosty motocykl.
Zachorowałem na VFR1200F z DCT, tym mógłbym pociągnąć i ponad 200 na ładnej prostej:)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Albertar221 i 72 gości