Pt lis 02, 2012 10:02 pm
jokansen napisał(a):Cześć
Mam pytanie do Was, może głupie ale się nie orientuję. Czy są jakieś przeciwwskazania by w motocyklu, konkretnie z tyłu była założona opona innego producenta? Mam opony Continental Road Attack a w tylnej gwoździa, więc jak wreszcie pojadę go wyciągnąć może okazać się, że powinienem oponę wymienić. Jakoś szczególnie nie jestem zachwycony tym ogumieniem stąd pytanie.
Pozdrawiam
RNP napisał(a):
b. producent rekomenduje przeważnie jeden / dwa rodzaje opon do samochodów, które schodzą z taśmy montażowej - Czy będzie to miało wpływ na eksploatację pojazdu? - wg mnie TAK. Dlaczego? Pytanie Dlaczego jedne opony (w obrębie jednego modelu, jednego producenta) zużywają się szybciej w danej marce pojazdu a inne mniej? tzn. Dlaczego opona Continental rekomendowana w nowym pojeździe zużywa się inaczej niż w innym nie rekomendowanym pojeździe? wg mnie tak właśnie jest (w samochodach) - jedne opony bardziej są przypasowane do danego producenta pojazdów, które są zakładane na taśmie montażowej inne trochę mniej! Coś w tym jest: Być może producent przez zamontowaniem opon na taśmie produkcyjnej przeprowadza szereg badań związanych z trakcją pojazdu i po prostu dopasowuje całość układu jezdnego pod tego producenta, którego rekomenduje.
Pt lis 02, 2012 10:20 pm
So lis 03, 2012 7:00 am
wojciechu15 napisał(a):O ile przy zerwaniu przyczepności przy hamowaniu na przodzie samochód zachowuje kierunek jazdy, to w przypadku tyłu staje się kompletnie nieobliczalny.
So lis 03, 2012 12:47 pm
klemens napisał(a):Dodatkowo w 4-napędowcach jest jeszcze jeden (centralny) dyferencjał, więc nie powinno być też różnic w oponach między tyłem i przodem. Przy "dopędzanych" tylnych kołach jest jeszcze gorzej z różnicą opon przód-tył: makabrycznie przeciążane jest sprzęgło międzyosiowe, bo koła tylne i przednie chcą się kręcić z różnymi prędkościami a sprzęgło (zblokowane) na to nie pozwala.
raphi napisał(a):Dokładnie tak! Aby to sobie uzmysłowić można w zimie na jakimś osnieżonym pustym parkingu zaciągnąć sobie lekko tył i spróbować opanować auto. Praktycznie bez szans. Co rusz tył wyprzedza przód. Moim zdaniem najtrudniejsza sztuka do opanowania.
So lis 03, 2012 1:25 pm
So lis 03, 2012 2:13 pm
RNP napisał(a):
niech Was Bóg broni zakładać (z oszczędności) opony zimowe tylko na przednią oś!!!
N lis 04, 2012 1:50 am
N lis 04, 2012 8:46 am
pet3r napisał(a):raphi napisał(a):Dokładnie tak! Aby to sobie uzmysłowić można w zimie na jakimś osnieżonym pustym parkingu zaciągnąć sobie lekko tył i spróbować opanować auto. Praktycznie bez szans. Co rusz tył wyprzedza przód. Moim zdaniem najtrudniejsza sztuka do opanowania.
widzę, że ktoś nigdy nie jeździł autem tylnonapędowym - kwestia treningu tam takie rzeczy dzieją się przy każdym ostrym przyspieszaniu na śliskim, a ruszanie pod górkę to dopiero taniec. polecam, zajebista szkoła pokory i techniki jazdy
N lis 04, 2012 9:03 am
raphi napisał(a):pet3r napisał(a):raphi napisał(a):Dokładnie tak! Aby to sobie uzmysłowić można w zimie na jakimś osnieżonym pustym parkingu zaciągnąć sobie lekko tył i spróbować opanować auto. Praktycznie bez szans. Co rusz tył wyprzedza przód. Moim zdaniem najtrudniejsza sztuka do opanowania.
widzę, że ktoś nigdy nie jeździł autem tylnonapędowym - kwestia treningu tam takie rzeczy dzieją się przy każdym ostrym przyspieszaniu na śliskim, a ruszanie pod górkę to dopiero taniec. polecam, zajebista szkoła pokory i techniki jazdy
Ee, najezdzilem się tylnym napędem już trochę. Różnica do tego co napisałem jest kolosalna. W przednionapędówce nie możemy napędzać tyłu ;-) Czyli opanować przednionapedowke ze śliskim tyłem jest duuuzo trudniej niż takiego np. Poloneza Jazda poldkiem po śniegu to czysta przyjemność. Zero elektroniki, nie za dużo mocy, tylny napęd w czystej postaci idealny do zabawy na sniegu
N lis 04, 2012 11:08 am