Robert, z ta pianą czy burzą to spoko...
Oby bez piorunów
Ja naprawdę zdziwiłem się że proponujesz umycie tych rurek- odpowetrzników przy pomocy wody z ludwikiem, ponieważ głównym syfem który na nich osiada, jest smarowidło łańcucha.
Ja u siebie w motku najpierw ten klajster zeskrobałem (!) a nastepnie zmyłem chemią. Inaczej bym nie dał rady.
Monte Christo napisał(a):Avalon, ten specyfik jest dostępny od ręki? Napisz jeszcze czy jest również obojętny wobec gumy, z której jest wyprodukowana opona. Domyślam się, że tak.
Jak go zachwalasz, to ja skorzystam przy najbliższej okazji. Stosowałem naftę ale jej smród mnie powala. Do tego nafta nie jest aż taka obojętna - widzę to po rękawiczkach gumowych, które w kontakcie z nią po prostu się dziurawią.
U większości dealerów Peugeot, ten preparat jest dostepny od reki, ponieważ uzywany jest codziennie przez mechaników.
Z oponą to bym uważał, i radził jednak zachowac ostrożność.
Co prawda do tej pory nie miałem z tym problemu, mimo że używam tego preparatu od długiego czasu, i czasem mi się "psiuknie" niechcący na oponę.
Ten zmywacz dość szybko odparowuje, więc może dlatego nie działa tak destrukcyjnie na gumę jak tłusta nafta ?