Wróciwszy z wycieczki w góry chciałem opisać swoje spostrzeżenia dotyczące "wkładu membranowego" do/na rękawice. Ranki już są zimnawe, ja jak jechałem stwierdziłem, że wezmę swoje shimy bullet'y, które są mocne perforowane i praktycznie sama skóra bez podszewki. Jak, że trochę wiało w rączki to zaopatrzyłem się we "wkład membranowy" jak na zdjęciu (niestety zdjęcie z telefonu):
- zastosowanie: do wewnątrz rękawicy lub na rękawice. Może być nawet wersja podwójna na i pod
- oddychalność: po kilku godzinach dłonie nie były wilgotne, wiec chyba membrana oddycha
- zapachy: po kilku godzinach dłonie nie śmierdziały
- wiatroszczelność: 100%, komfort termiczny polepsza się znacznie
- wodoszczelność: 100%, lepsza niż gortex
- cena: bezkonkurencyjna
- dostępność: każda stacja oraz supermarkety w dziale z pieczywem
PS: pomimo, że recenzja może wydawać się taką "dla jaj", to jednak wielu motocyklistów, z którymi rozmawiałem nie znało tego "wkładu". A może się on czasem przydać.