le(hu napisał(a):Póki co dostaje same odpowiedzi że brak na stanie i nieznany czas realizacji
Zaproponujecie jakąś hurtownię?
jokansen napisał(a):A jak to fizycznie ma ze sobą działać? Jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić. Jak możesz to przybliż temat.
Pozdro
le(hu napisał(a):Dzięki za odpowiedz. Linkę sprzęgła zamówiłem bezpośrednio w Hondzie.
Zestawy naprawcze warto wozić ja nie miałem. Ale po przejechaniu 30km na szczęście trafiłem na serwis moto i mieli odsprzedać zestaw naprawczy. Jest w nim i linka i końcówki co wielu rodzajów klamek. U mnie zerwała się przy samej klamce więc zastosowałem tylko końcówkę.
Zmiany biegów bez sprzęgła na CBF600 wychodzą całkiem sprawnie. W dol przy obrotach poniżej 2,2k a do góry w sumie przy każdych obrotach wychodzi tylko trzeba to wyczuć. Przydatna umiejętność na wypadek takiej awarii.
Wesoły Dyzio napisał(a):Odpalasz sprzęt, rozpędzasz ręcznie, wskakujesz na moto, wrzucasz dwójkę i w drogę. Gorzej w mieście. Co do zmiany biegów bez sprzęgła, opanowanowałem w górę i w dół. Po wypadku miałem naderwaną linkę, o czym zapomniałem. Wybrałem się na przejażdżkę i dopiero po jakimś czasie zorientowałem się, że mam tylko jedną "nitkę" linki. Aby nie zerwać jej do końca, zmieniałem biegi bez sprzęgła. Najlepiej przy "schodzeniu" z biegów, mieć możliwie jak najmniejszą prędkość dla danego biegu, aby przy wrzuceniu niższego biegu nie było mocnego szarpnięcia. Oczywiście jak ma się możliwość, to lepiej moto postawić i pojechać po nową linkę. Ale niestety jest problem, ponieważ od ręki jej nie dostaniesz.
Monte Christo napisał(a):Wesoły Dyzio napisał(a):Odpalasz sprzęt, rozpędzasz ręcznie, wskakujesz na moto, wrzucasz dwójkę i w drogę. Gorzej w mieście. Co do zmiany biegów bez sprzęgła, opanowanowałem w górę i w dół. Po wypadku miałem naderwaną linkę, o czym zapomniałem. Wybrałem się na przejażdżkę i dopiero po jakimś czasie zorientowałem się, że mam tylko jedną "nitkę" linki. Aby nie zerwać jej do końca, zmieniałem biegi bez sprzęgła. Najlepiej przy "schodzeniu" z biegów, mieć możliwie jak najmniejszą prędkość dla danego biegu, aby przy wrzuceniu niższego biegu nie było mocnego szarpnięcia. Oczywiście jak ma się możliwość, to lepiej moto postawić i pojechać po nową linkę. Ale niestety jest problem, ponieważ od ręki jej nie dostaniesz.
Czyli odpalić zapłon i z górki jechać na biegu jałowym a jak się rozpędzi to wrzucić dwójkę i dalej kolejno? Dobrze rozumiem?
To by miało sens.
Monte Christo napisał(a):Turos napisał(a):w górę bez sprzęgła, w dół na zgaszonym sprzęcie
Ty serio, czy się zgrywasz? A co się stanie, jak na jedynce odpalisz moto? Jakoś ciężko jest mi to sobie wyobrazić. Jedynym sensownym wyjściem wydaje mnie się zostawić moto, wezwać taxi i lecieć po linkę, lub zwieźć moto za pomocą assistance do warsztatu
Monte Christo napisał(a): Ty serio, czy się zgrywasz?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości